Gaśnie na LPG w trakcie jazdy

porady i pomoce
bekler

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 08 kwie 2008, 20:53
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: z nikad
Kontakt:

Gaśnie na LPG w trakcie jazdy

#1

Nieprzeczytany post autor: bekler »

Witajcie!!
Od tygodnia jestem posiadaczem Astry F 1,4kat z gazem BRC AL-700 i mam z nią mały problem a dokładniej z instalacją gazową jak sie domyślam. Problem wygląda tak że sobie jadę spokojnie przez miasto nagle widzę w oddali czerwone światło no to puszczam gaz i tak hamując sobie na piątce silnikiem dojeżdżam i nagle gaśnie silnik. Byłem na regulacji gazu i przez pół dnia było lepiej. Lecz później znowu silnik zaczął gasnąć przy dojazdach do skrzyżowań, więc po mieście zacząłem chwilowo jeździć na benzynie. Dziś wybrałem się kawałek poza miasto, dałem LPG i sobie spokojnie jadę zwalniam troszkę a tu znowu gaśnie. No ale dałem czwórkę puściłem powoli sprzęgło i ponownie odpalił sam kilka kilometrów dalej zaczął nagle szarpać, więc przerzuciłem się na benzynę aby dojechać wogóle do domu. I co gorsze powoli i na benzynie zaczyna się teraz dziać coś podobnego. Zaznaczam że w zbiornik gazu mam na ponad połowę pełny a zbiornik paliwa na około 1/4 pełny. Mechanicy wszelcy zawzięcie twierdzą że to problem z instalacją LPG i nic nawet nie oglądają przy silniku. Na serwisie gazu dowiedziałem się następujących rzeczy:
- jakieś kroki miałem ustawione na coś około 114 (zniżono mi do coś około 75)
- jak się dmuchnie od tyłu w parownik (reduktor) to silnik nagle się dławi albo i nawet gaśnie
Czy to możliwe że to ten reduktor jest winowajcą wszystkich tych zamieszek w silniku? Czy jedyną drogą wyjścia jest wymiana tego reduktora? Czy można jakoś zaślepić tą dziurkę od
wlotu powietrza w reduktorze??
Nie chcę wymieniać reduktora bo to niby koszt około 300 zł.

Słucham waszych cennych rad...

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: dresat »

bekler, Na początek usuń na wlocie powietrza spod reflektora taki gumowy łącznik pomiędzy króćcem przy reflektorze a rurą do pudła filtra powietrza. Wymieniane "kroki", to ustawienia attuatora/silniczka krokowego, umieszczonego na wężu od reduktora do miksera. Jeśli reduktor masz umocowany równolegle do błotnika, to jest to poprawne i dziurką z tyłu się nie zajmuj. Gdyby ww rozłączenie nie pomogło, to na koniec rury prowadzącej do pudła filtra powietrza należy nałożyć i odwrócić ku szybie przedniej giętką rurkę, coś podobnego do węża odkurzacza. To, co opisujesz, to tzw "zdmuchiwanie gazu" z żargonu co światlejszych gazowników. :lol:
myśleć...też bym umiał!

bekler

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 08 kwie 2008, 20:53
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: z nikad
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: bekler »

rurki nie mialem od czasu kupna auta, gazownik wlozył jakąś cieńszą na próbę i probował tez z tą wygiętą rurką w stronę szyby przedniej i też nic nie pomogło....no i reduktor z tego co piszesz jest poprawnie zamontowany...jeśli potrzeba mogę dać jakieś zdjęcia

mskojon

Astro-maniak
Posty: 74
Rejestracja: 02 mar 2008, 23:25
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: mskojon »

Ja mam podobny problem i chyba taki sam silnik - C14SE, z tym że u mnie nawalila pompka paliwa i muszę odpalać, i jeździć na gazie. Mam taki problem że po prostu nie trzyma wolnych obrotów i gaśnie przy dojeżdżaniu na luzie/sprzęgle do świateł (wskazówka zamiast zatrzymać się na 1000obr leci do zera). Tak jest kiedy wciskam sprzęgło przy ok 3000obr a jeśli łagodnie sprowadzę obroty do 1000rpm to wtedy nie gasnie. Na dodatek troche poszarpuje, a zaczęło się tak dziać od wczoraj kiedy odpaliłem go z gazu i chyba cos strzeliło w silniku, i na dodatek zaczął działaś prędkościomierz.

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: dresat »

mskojon,
mskojon pisze:u mnie nawalila pompka paliwa i muszę odpalać, i jeździć na gazie.
Niedługo zatem będziesz miał dwa wydatki: pompę benzyny i membrany w reduktorze, bo lodowaty gaz dopływający do reduktora skutecznie to spowoduje ;)
myśleć...też bym umiał!

mskojon

Astro-maniak
Posty: 74
Rejestracja: 02 mar 2008, 23:25
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: mskojon »

Dowiedziałem się o tym chyba już po fakcie, kilka dni temu od gazownika. Zaraz po tym jak odbiorę wóz od mechanika, pojadę do gazowni na regenrację reduktora (o ile to konieczne) wymianę filtra gazu i regulację instalacji, może to coś pomoże.

[ Dodano: 2008-04-10, 15:24 ]
Chciałbym jeszcze zapytać co reguluje się śrubą na reduktorze?

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: dresat »

mskojon, Śrubą na reduktorze reguluje się skład mieszanki gaz/powietrze. Jeśli masz "wiekowy" reduktor, to korzystniejszym jest jego wymiana na np "Vega" produkcji gdańskiego Elpigazu. Zobacz [External Link Removed for Guests] :D
myśleć...też bym umiał!

mskojon

Astro-maniak
Posty: 74
Rejestracja: 02 mar 2008, 23:25
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: mskojon »

Reduktor mam Zavoli Ges. Szukam sposobu żeby jakoś w miare normalnie przejechac 10 km do mechanika, bo teraz gasnie mi na prawie kazdych swiatlach. Chyba po prostu jakos delikatnie odciągnę linkę gazu przy przepustnicy żeby ta nie zamykała sie do konca i nie pozwalała na spadek obrotów np. ponizej 1500rpm, bo muszę na każdym skrzyżowaniu lekko trzymać nogą gaz żeby mi samochódł nie zgasł.

bekler

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 08 kwie 2008, 20:53
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: z nikad
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: bekler »

u mnie problem został rozwiązany...wystarczyło troche podkręcić zapłon i auto lepiej odpala i co najważniejsze juz nie gaśnie na gazie przy dojazdach do skrzyżowań...jak dla mnie dziwne ze zapłon ma coś z tym wspólnego ale zadziałało....

Awatar użytkownika
Chyllus

Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 20 cze 2009, 8:59
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Bydgoszcz/Górki
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: Chyllus »

Witam.
Temat co prawda nieco stary ale idealnie pasuje do mojego problemu.
Otóż niedawno stałem się posiadaczem Astry G z instalacją gazową.
Jako że nie znałem się na astrach (podobnie jak i na innych autach ;P ) nie zauważyłem na początku że nie ma u mnie zamontowanego...uwaga...elastycznego przewodu dolotowego powietrza :D kolokwialnie mówiąc - kawałka gumowej rury a zamiast niej została zamontowana rura odkurzaczo podobna :) skierowana ku przedniej szybie.
A teraz pytanie - dlaczego właściciele i gazownicy decydują się na taki zabieg?
Czy to już jest ostateczne rozwiązanie przed końcem instalacji? Czy może najtanszy sposób na wyeliminowanie gaśnięcia i szarpania silnika.
Jako zwolennik serii chciałbym ten elastyczny przewód dolotowy zamontować z powrotem a instalację doprowadzić do ładu aby nie potrzebowała takich półśrodków.
Gdzie w Bydgoszczy i okolicach mogę uderzyć aby pozbyć się tego problemu i pożądnie ustawić instalację gazową? (Tomasetto i AL-700)
Z góry dzięki
Pozdrawiam
Łukasz

ODPOWIEDZ